Czy kawałek materiału wiszący nad ziemią, może zapewnić wyższy komfort, niż łóżko? Okazuje się, że ten nieskomplikowany patent pod wieloma względami ma wyraźną przewagę nad konkurencją. Chociaż nasze ulubione posłanie z wygodnym materacem pozwala dobrze się wyspać, to hamak oferuje jeszcze większe odprężenie. Delikatne, rytmiczne bujanie ułatwia bowiem przejście w głęboką fazę snu, co oznacza też pełne rozluźnienie mięśni i jeszcze lepszy wypoczynek. W czasach, gdy jesteśmy mocno zabiegani, a bezsenność należy do chorób cywilizacyjnych, kojące “lewitowanie” w hamaku mogłoby być naturalną alternatywą dla tabletek nasennych.

Producenci hamaków starają się ściślej dopasować ich funkcjonalności do konkretnego sposobu użycia. Co zatem wyróżnia modele, które służyć mają fanom aktywności outdoorowych? Na co zwrócić uwagę przy zakupie, by mieć pewność, że hamak sprawdzi się w turystycznych realiach? Oto kilka podpowiedzi.

Hamaki turystyczne powinny być w miarę lekkie oraz nie za duże po spakowaniu, bo w przeciwnym razie zniechęcą do siebie górskich minimalistów.

Użytkowanie w trasie (nierzadko przy gorszej pogodzie), regularne rozkładanie, zwijanie oraz pakowanie – to warunki sprzyjające szybszemu zużyciu, dlatego hamaki wykonane z lichych materiałów, w turystyce raczej kariery nie zrobią. Marki outdoorowe z prawdziwego zdarzenia do szycia hamaków wykorzystują tkaniny oferujące podwyższoną wytrzymałość (takie jak nylon, czy poliester). Bywa, że korzystają też z dodatkowych zabezpieczeń, takich jak technologia, która ma zapobiec łatwemu przedzieraniu się materiału.

Hamak zapewnia lepszą cyrkulację powietrza w porównaniu z namiotem, bo przecież nie odgradzamy się od otoczenia szczelną ścianą z materiału. To szczególnie dobra wiadomość dla osób, które szybciej się pocą. No, ale cały misterny plan może lec w gruzach, jeśli wybierzemy model uszyty z materiału, który niezbyt dobrze oddycha. Śpiąc w takim hamaku, trzeba przygotować się na niemiły efekt uboczny w postaci śladów przepocenia na naszej odzieży w miejscach, które mają bezpośredni kontakt z nieprzewiewną tkaniną.

Nie ważne czy to poranna rosa, czy letnia ulewa – hamak zabierany przez nas w trasę, narażony jest na kontakt z wilgocią. No a przed spakowaniem go do plecaka, wypadałoby się tej wilgoci pozbyć, by zapobiec pojawieniu się brzydkich zapachów oraz pleśni. Dlatego jeśli szukamy hamaka do turystyki, lepiej postawić na model uszyty z materiału, który błyskawicznie wysycha.

W przypadku wersji turystycznych kwestia wygody – rzecz jasna – jest ważna, ale nie zawsze będzie mieć najwyższy priorytet. Pamiętać należy tu o oczywistej zależności: hamak uszyty z większego kawałka materiału (czyli z dużym prawdopodobieństwem wygodniejszy, bo pozwalający na spanie w dowolnej pozycji), zwykle jest też nieco cięższy, od modelu mniejszego. Ponadto jeśli zdecydujemy się na model “XXL” to trzeba o tym pamiętać, wybierając do kompletu tarp.

Warto więc dobrze zastanowić się, co tak naprawdę jest nam potrzebne. Jeśli priorytetem jest wyjątkowo niska waga, prawdopodobnie zdecydujemy się na zakup hamaka o mniejszych gabarytach, godząc się na niewielkie obniżenie komfortu. Gdy jednak bardzo zależy nam na zwiększeniu komfortu snu za sprawą większej powierzchni hamaka, powinniśmy pogodzić się z tym, że nasz wyprawowy plecak będzie nieco cięższy (chociaż to nie będzie duża różnica).

0

Dodaj komentarz