Opublikowany 3 czerwca 2013 przez admin
A dzisiaj prosto i klarownie, choć nie krótko.
Jakiś czas temu dostałam maila od firmy whamaku.pl
z propozycją testów jednego z ich hamaków.
W głowie miałam piękną wizję wiosennych zdjęć, tym bardziej
że pogoda akurat zaczęła się poprawiać.
W związku z tym, że testy wiązały się z małą domową demolką stwierdziłam,
że najlepiej będzie zrobić je w weekend majowy.
Hamak czekał cierpliwie w szafie, zamkniętej na cztery spusty,
żeby komuś przypadkiem nie zachciało się testować go beze mnie i aparatu.
A majówka… sami wiecie. Pogoda wypięła się na mnie ty… drugą stroną, już myślałam, że ze zdjęć nici, aż uświadomiłam sobie, że to nie to co chcę Wam pokazać.
Firma whamaku.pl to nie tylko hamaki. To fotele hamakowe, a te z kolei to niesamowite wiszące dzieła sztuki do montażu wewnątrz. Testy się udały, mimo brzydkiej pogody opowiem Wam co nieco o moich doświadczeniach.
WYGLĄD: Jak wygląda hamak wie pewnie każdy dorosły, każde dziecko. Dwa drzewa, kawałek materiału pośrodku. A jak wygląda Waszym zdaniem fotel hamakowy? Myślę, że niewielu z Was nie doświadczyło jeszcze tego błogiego kołysania. Miałam to szczęście, że mogłam wybrać sobie dowolny model. Moją uwagę zwrócił właśnie ten – kremowy, lekko dziergany, delikatny, subtelny. Od razu skojarzy mi się z jakimś odległym krajem, małym domkiem na plaży i relaksem nie do opisania.
Bardzo solidnie wykonany! Mimo, że może sprawiać inne wrażenie. Węzły są bardzo mocne i raczej nie do pokonania. Całość prezentuje się nad wyraz efektownie, kremowe sznureczki, drewniany drążek. Nic tylko zatopić się w nim i odpłynąć z jakąś ciekawą książką, ale zanim to jednak nastąpi czekała nas mała demolka.
KILKA SŁÓW O DEMOLCE: Decydując się na hamak w domu wcale nie potrzebna jest nam duża przestrzeń. Jeszcze przed montażem usłyszałam kilka razy, że w domu mało miejsca, że nie pasuje, że lepiej w ogrodzie. Tylko, że relaks w ogrodzie jest oklepany, uzależniony od pogody, a ja w domu spędziła kilka godzin w hamaku obserwując deszcz za oknem!
Demolka trwała krótko i była mała demolka polegającą jedynie na
wywierceniu dziury w suficie.
Trzeba się wcześniej zaopatrzyć w porządny sprzęt i najlepiej jakiegoś mężczyznę, któremu nie straszne przygody z wiertłem. Potem już szybciutko, wkręceniu sztyftu,
wkręcenie haka i montaż liny. Banalnie, prosto, a efekt świetny!
Co w tym hamakach jest piękne? Że nie trzeba ich montować na stałe. Hamak można swobodnie zdjąć, założyć, zmienić jego miejsce, wynieść na pole.
Co prawda hak zostaje, ale jest on praktycznie niewidoczny.
Każda z Pań zasługuje na relaks w domu, a w takim fotelu ma go pod dostatkiem.
EFEKT: Nie da się chyba nie być zadowolonym z takiego hamaku! Nawet Ci którzy początkowo trochę narzekali na moje małe przemeblowanie po chwili spędzonej w fotelu zmienili swoje zdanie. Hamak wytrzymuje obciążenie do 160 kg, a i dwie osoby spokojnie się na nim zmieszczą. Whamaku.pl na swojej stronie posiada bogatą ofertę nie tylko kolorystyczną, ale także wymiarową i kształtową. Z pewnością każdy znajdzie swój wymarzony hamak, a przez dobór odpowiednich poduch spersonalizuje go idealnie pod siebie.
Jeśli więc macie w domu choć co przestrzeni i chcecie nadać swojemu wnętrzu niezwykłego klimatu, a dodatkowo sprawić sobie relaksacyjne lokum, z które będzie mogli podziwiać nawet wirujące płatki śniegu to nie ma lepszej opcji niż whamaku.pl.
Hamak nie musi być nudny!
Czujecie się już wystarczająco zrelaksowani, żeby wziąć udział w naszym konkursie?
Chyba nawet spodziewacie się co będzie można wygrać!
Wszystko to sprawka firmy whamaku.pl, która chciałaby jednym ze swoich produktów obdarować którąś czy któregoś z Was, trzeba będzie jedynie wysilić nieco swoją kreatywność.
Czekajcie na więcej szczegółów jutro ja tymczasem wracam… do relaksu! 🙂
źródło: http://testujemy-blogujemy.blogspot.com/search?updated-max=2013-05-28T09:00:00%2B02:00&max-results=3
Popularne wyszukiwania:
- hamak do pokoju
- jak zawiesić hamak
- jak zamontować hamak
- mocowanie hamaka
- montaż hamaka
- jak zamontować hamak na balkonie
- jak zamocować hamak