Pamiętam, że kiedy byłam mała na moim podwórku zawsze wisiał hamak. Był biały, pleciony z dość dużymi oczkami. Uroku nie można było mu odmówić, aczkolwiek nie był zbyt wygodny. Zawsze należało wyłożyć go jakimś kocykiem czy położyć na niego materac i cieszyć się błogimi chwilami relaksu. W tamtych latach hamaki wisiały niemal na każdym podwórku. Potem moda na nie przeminęła, by teraz znów wrócić niczym bumerang. Dziś chciałabym pokazać Wam mój hamak-leżak marki Koala, który świetnie wpasował się kolorystyką przed mój dom.

 

HCXL-188

Kiedyś hamaki wisiały tylko na podwórkach, teraz montuje się je nawet w domach. Kolorystyka mojego leżaka-hamaka nie pasowała zbytnio do żadnego pomieszczenia w moim domu, za to przed domem prezentuje się idealnie. Moje podwórko porośnięte jest zewsząd różnymi krzewami i kwiatami, stąd też zielono-pomarańczowa kolorystyka zgrywa się z tym w 100 %. Hamakiem cieszę się już od ponad miesiąca, więc uznałam, że najwyższa pora pochwalić się Wam tym, jak on prezentuje się po montażu.

hamak koala

Model, na który się zdecydowałam, to ściślej ujmując leżak hamakowy, którego model nazywa się HCXL. Dostępny jest w 30 kolorach, także naprawdę jest w czym wybierać. Kolor może być jednolity, bądź składać się z kilku kolorów, jak mój. Do hamaka dołączony jest również zestaw montażowy, dzięki któremu szybko i sprawnie można przyczepić hamak do sufitu w miejscu, które sobie wybraliśmy. Do zestawu nie są dołączone natomiast poduszki – je trzeba załatwić sobie na własną rękę. Udało mi się całkiem trafnie dobrać kolor swoich poduch.

Koala HCXL

Hamakowi nie można odmówić solidności wykonania. Nie wystają z niego żadne nitki, wszystko jest zamontowane bardzo starannie i schludnie. Jeżeli chodzi o specyfikację, to maksymalne obciążenie przewidziane dla tego fotela wynosi 140kg. Szerokość drążka wynosi 112cm., a wysokość od dołu do uchwytu mocującego 137cm. Materiał wykonany jest z dobrej jakościowo bawełny, a sznurki podtrzymujące fotel plecione są ręcznie.

fotel hamakowy

Mój relaksacyjny kącik budzi zainteresowanie moich znajomych czy odwiedzającej nas rodziny. Każda z osób bardzo chętnie spędza na nim czas, bo jest on przede wszystkim wygodny. Na dworze, o ile jest odpowiednia pogoda, bardzo miło spędza się czas. Lubię usiąść na swoich hamaku z gazetą czy książką w ręce i połączyć przyjemne z pożyteczny, czyli czytanie, ze spędzaniem czasu na świeżym powietrzu w otoczeniu przyrody. Miło jest słyszeć śpiew ptaków, a na sobie czuć delikatny powiew wiatru i przebijające się promienie słońca.

krzesło bazylijskie

Ten, jak i wiele innych hamaków (np. hamak-fotel, hamak sznurkowy, hamak standardowy z drążkami) znajdziecie na stronie wHamaku.pl. Hamaki nie są tanie, ale za ceną zdecydowanie idzie jakość, która w tym wypadku jest bardzo wysoka. Ostatnio w jednym z supermarketów w ofercie znalazły się hamaki w (podejrzanie) niskich cenach. Pozwoliłam sobie przyjrzeć się im bliżej i sądząc po ich jakości, cena jest adekwatna. Do tego nie można odmówić im uroku – z pewnością każdemu uda się zaaranżować swój własny relaksacyjny kącik. Poniższe hamaki po prostu mnie zachwyciły. Ten środkowy idealnie sprawdzi się w domu utrzymanym w stylu skandynawskim.

hamaki whamaku.pl

HAMAK 1, HAMAK 2, HAMAK 3

W przyszłości na pewno skuszę się na jeszcze jeden hamak. Mój przyszły dom planuję urządzić właśnie w stylu skandynawskim, więc tego typu gadżet w postaci fotela czy leżaka idealnie będzie się tam komponował.

Podoba Wam się mój kącik?

źródło: http://www.jakpiekniebyckobieta.pl/2017/07/przytulny-kacik-z-hamakiem-koala.html

0

Dodaj komentarz